niedziela, 28 października 2018

Słów kilka o "Bajkach robotów" Stanisława Lema



Lektury szkolne nie zawsze są entuzjastycznie przyjmowane przez uczniów, dlatego dobrze jest znaleźć sposób na to, aby dzieci przyjaznym okiem spojrzały na literaturę obowiązkową. Doświadczam tego za każdym razem, kiedy dzieci stykają się z twórczością Stanisława Lema. Marudzą wtedy, że tekst jest trudny do przeczytania, nie rozumieją nazw i nie lubią takich opowiadań. Kiedy jednak zaczną wcielać się w role robotów, które samodzielnie zbudowały, to już pogląd diametralnie się zmienia !!! 
Powstają nowe maszyny cyfrowe, które mają taaaaaaakie nazwy i imiona, że aż dziwne iż wcześniej był problem z odczytaniem dużo łatwiejszego nazewnictwa. Dzieci uruchamiają najgłębsze pokłady swojej wyobraźni doskonale się przy tym bawiąc, a "Bajki robotów" stają się najlepszą lekturą !!!

Zadania:
Uczniowie:
🔸czytają tekst S.Lema np. "O maszynie cyfrowej"
🔸wypisują trudne nazwy, które następnie wyjaśniamy,
🔸opowiadają treść bajki,
🔸rozmawiają o tym, jak zbudować robota, 
🔸ustalamy, jakie materiały przydadzą się do budowy robotów,
🔸w parach tworzą bohaterów na wzór tych z bajek S.Lema,
🔸opowiadają o stworzonych postaciach,
🔸tworzą scenki rodzajowe z udziałem robotów.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz